Zostaną, czy znikną ?

South Bend, Indiana (USA) 2020 © Matt Dunlap

Nieuchronnie przemijający nastrój stacji benzynowych to wrażenie, jakie natychmiast przychodzi do głowy, gdy ogląda się wydany niedawno album im poświęcony. Ale nie jest to zwyczajny album. Okoliczności jego powstania są również interesujące. Powstał z ogromnej pasji kolekcjonerskiej i podróżniczej.

Autorzy : Paul Schäublin i Sebastian Rypson. Pierwszy z nich, związany zawodowo z dziedziną dystrybucji paliw, podróżował służbowo po całym świecie, od Angoli po Papuę Nowa Gwineę, od Albanii po Australię. Z kolei Sebastian Rypson swoje naukowe i zawodowe zainteresowania również poświęcił odległym krainom. Badał ślady polskich, ponapoleońskich, wtopionych w miejscowe społeczeństwo weteranów na Haiti, podróżował po wielu krajach, ostatnio po Azji, czego efektem była wystawa poświęcona modernistycznej architekturze Indii; niedawno wrócił z Tajwanu.

Paul i Sebastian (wraz ze swoją matką, a żoną Paula - artystką fotografką, Wandą Michalak) od lat prowadzą bardzo aktywnie własną galerię, Gallery WM w Amsterdamie. O jej działalności, jubileuszach i spotkaniach pisaliśmy na łamach Fototapety nie raz.


Paul Schäublin & Sebastian Rypson.
Searching for the Soul of Service Stations
(Op zoek naar de ziel van tankstations)
WM Gallery Editions, Ansterdam
ISBN: 9789462264748
First Edition March 2023

Premiera omawianej tu książki fotograficznej odbyła się wiosną tego roku właśnie w Gallery WM.

Można powiedzieć, że stacje benzynowe towarzyszą nam od ponad stu lat. Są złem koniecznym, używanie samochodu stało się przecież koniecznością rozwijającej się cywilizacji. Stacje benzynowe w tym kontekście jawią się jako miejsca społecznych interakcji, są stałym elementem współczesnego krajobrazu.

Autorzy albumu “Searching for the Soul of Service Stations” odwołują się do terminu utworzonego przez francuskiego antropologa Marca Auge. Według niego stacje benzynowe są takimi samymi miejscami przemijania, najczęściej anonimowymi, jak pokoje hotelowe, autostrady, lotniska, czy centra handlowe. Są one miejscami użyteczności publicznej nieodłącznie związanymi z naszym codziennym życiem.

Co ciekawe, nie trwają długo. Np. w Holandii obliczono, że funkcjonują one nie więcej niż 7-10 lat. Rozwój technologii, renowacje, ulepszenia, zastosowanie nowych bardziej zautomatyzowanych dystrybutorów, instalowanie w ich obrębie coraz większych powierzchni sklepowych powoduje, że wystawione są na coraz większą konkurencję. Wpływ na ich istnienie mają także coraz bardziej restrykcyjne plany urbanistyczne, czy wymagania względem ochrony przyrody.

Szczególnie w dużych miastach obserwuje się ich stopniowe zanikanie, przenoszone są na peryferia, gdzie wchodzą w skład dużych kompleksów usługowych, umiejscowionych z reguły przy autostradach i drogach szybkiego ruchu.

Niekiedy zamieniane są na punkty usługowe, czy nawet stają się atrakcyjnymi miejscami do prezentacji sztuki lub wydarzeń artystycznych, tak jak to się stało ze stacją w północnej dzielnicy Amsterdamu.

Kolejną przyczyną zanikania stacji w ich tradycyjnym kształcie i funkcjach jest rozwój rynku samochodów elektrycznych lub napędzanych na paliwo wodorowe. Czy zatem stacje benzynowe staną się czymś w rodzaju zabytku historycznego, charakterystycznego dla czasów, kiedy to wydobywanie paliw kopalnych i ich utylizacja doprowadziła do zagrożeń klimatycznych na naszej planecie ?

Tak czy inaczej, przekaz albumu jest natury bardzo nostalgicznej. Kończy się jakaś epoka i wraz z nią znikną być może z naszego krajobrazu stacje benzynowe tak, jak zniknęły budki telefoniczne.

Ale zanim to nastąpi, dzięki zaprezentowanej w albumie kolekcji wspaniałych zdjęć i nielicznych obrazów możemy się udać w daleką podróż, zarówno w czasie jak i w przestrzeni.

Dobrać kilkadziesiąt fotografii tak, by oddawały one w pełni pomysł dający jakąś syntezę różnorodności tego tematu, okazał się nie łatwy. Bowiem nie ma co ukrywać – ten album mimo że przedstawia obiekty i zdarzenia z tak wielu miejsc na całej ziemi, ma również wyraźne tło osobistych wyborów i podróżniczych wspomnień.

Już na pierwszych stronach zanurzymy się w historię sięgającą początku lat 30 ub. wieku oglądając fotografię na której pozuje ojciec Paula wraz z przyjaciółmi podczas tankowania pięknej limuzyny w egzotycznej Marbelli w Hiszpanii. Co ciekawe, obok samochodu stoi poczciwy osiołek zaprzężony w dwukołowy wózek. Piękny kontrast na przyspieszenie cywilizacji!

Na zdjęciu obok, malutki Paul z kolegą, bawiący się przy stacji wyposażonej już w dwa nowoczesne dystrybutory w Ticino, we włoskiej części Szwajcarii w 1952 roku.

Dalej znowu osiołek, tym razem z małym jeźdźcem a w tle pompa stacji benzynowej w Tunezji, fotografia Leonarda Gianaddy, twórcy wspaniałego centrum sztuki współczesnej i muzeum samochodów w szwajcarskim Martigny u podnóża Alp.

A potem już zdjęcia stacji benzynowych z różnych miejsc, z Krety, z Aleppo w Syrii, z małej miejscowości w Kurdystanie, czy opuszczona, zarośnięta wysoką trawą betonowa konstrukcja z Kongo-Kinszasa Marka Stawskiego.

Egzotyczność wielu miejsc jest naprawdę zastanawiająca: tankowanie benzyny z jednego samochodu do drugiego w środku Sahary, samotna stacyjka na piaskach Namibii otoczona kaktusami, różowo pomalowana, służąca już zapewne innym celom stacja w Zachodniej Australii, czy turkusowa w kolorach w Papui Nowej Gwinei.

Są zdjęcia stacji, na których widzimy sporo ruchu, wiele osób (Kambodża), ale są przede wszystkim obrazy nostalgiczne, np. w zdjęciu Dutch J den Hollandera z włoskiej Stresy, gdzie przygodny klient nalewa benzynę do swego skutera.

Duże wrażenie robią fotografie, w których zawarta jest największa dawka filozofii drogi, pokonywania setek kilometrów (czy mil) rozległych horyzontów i niekończących się widnokręgów. To wspaniałe czarno-białe fotografie z USA Hermana Woutersa, nostalgiczne krajobrazowe Tomka Sikory z Australii, Jessi Chaney’a z Ameryki.

Są także fotografie, na których nawet nie ma samych obiektów, ale są zabawne sytuacje: zdjęcie Paula Schäublina w prowincjonalnym małym belgijskim komisariacie, gdzie otwarcie nowej stacji benzynowej świętują miejscowi funkcjonariusze.

Albo zabawna fotografia Wandy Michalak, gdy atrakcyjna młoda ekspertka – mechanik samochodowy nurkuje pod podwoziem kampera gdzieś na australijskich bezdrożach.

Gdy tak obiegamy cały świat, to ktoś mógłby zapytać o fotografie z naszej części Europy. Jest radziecka nieczynna stacja benzynowa w Moskwie z 1990 roku gdzie na pierwszy plan wysuwa się stanowcze hasło „Nie kurit” (Nie palić). Są dwie bardzo klimatyczne fotografie nieczynnych dystrybutorów Krzysztofa Wojciechowskiego gdzieś na czeskiej prowincji w Rabyne z 1977 roku i wreszcie fotografia Chrisa Niedenthala z lat 80. ub wieku, gdzie na stacji CPN (monopol państwowy) karnie stoi w kolejce głównie grupa małych Fiatów 126p. To zapewne czasy Stanu Wojennego, kiedy to paliwo racjonowane było na kartki, o czym może nie wszyscy już pamiętają.

Najbardziej być może nastrojowo-nostalgicznym zdjęciem jest piękna fotografia holenderskiego artysty Jacques’a Meijera, którą zrobił podczas wieczornej podróży z Antwerpii do Gandawy w 1962 roku.

Na rozwidleniu dróg, w kierunku Gandawy, zobaczyłem kawiarnię i stację benzynową, którą następnie sfotografowałem. W kawiarni siedziały panie, próbując zarobić dodatkowe pieniądze. Czyli nastrojowa trasa. A także niebezpieczna w poruszaniu się po niej.

Tych pań trudno jest się na tym ciemnym zdjęciu dopatrzyć, ale trasa jak i to miejsce na pewno bardzo nastrojowe!

Album Paula i Sebastiana oparty na kolekcji fotografii poświęconej jednemu tematowi to nostalgiczna opowieść nie tylko o tak, wydawałoby się, zwykłych obiektach, jak stacje benzynowe, ale to również szeroka panorama przemijającego czasu. Jest to również bardzo ciekawy przykład na to, jak mając znakomity pomysł, w jednej publikacji można pomieścić taką różnorodność spojrzeń, odczuć, estetyk. I jak fotografia, przenosząc nas w odległe miejsca i cofając niejako w czasie, zapisuje ulotność czegoś, co wydawać by się mogło będzie towarzyszyć nam zawsze. A tak nie będzie – i ta publikacja stanie się w przyszłości osobliwym i podziwu godnym przykładem utrwalenia pewnej rzeczywistej „lekkości bytu”, by sparafrazować tytuł powieści znanego pisarza, który odszedł niedawno.

Marek Grygiel

 

Zobacz też:

 



Spis treści

Copyright © 1997-2024 Marek Grygiel / Copyright for www edition © 1997-2024 Zeta-Media Inc.